Jeden z klientów obdarował nas biletami na mecz siatkówki kobiet I Polskiej Ligi. Grała drużyna z mojej miejscowości.
Z początku miałam kilku chętnych na bilety, ale w dzień meczu nagle wszyscy zaczęli odmawiać. Szukałam nowych osób, ale nikt nie chciał iść, albo miał inne plany, albo jeszcze tysiące innych powodów. Postanowiłam więc, że pójdę z tatą, a pozostałe bilety rozdaliśmy przed halą sportową, za co z wdzięcznością nam podziękowano. Ot, taki miły uczynek, a reszta osób, które mi odmówiły, niech się buja :P
Lęku nie było. Myślałam, że będzie niewiele osób, ale myliłam się. Prawie połowa trybun była zapełniona. Sam mecz był fantastyczny! Emocje do samego końca. Lubię oglądać siatkówkę a to był pierwszy mecz, który oglądałam na żywo. Jeśli tylko będę miała okazję, to z chęcią wybiorę się jeszcze raz!
0 komentarze:
Prześlij komentarz