"Z procą na olbrzyma" oraz "Ballady i romanse" Szustaka

 Dziś cytaty z dwóch książek, które dostałam pod choinkę. Jedna podobała mi się i jej przekaz do mnie trafiał, druga - wręcz przeciwnie. Totalnie się z nią nie zgadzałam. Aż dziwne, że zostały napisane przez tego samego autora. 



"Zakochanie to fascynacja cudownością i pięknem drugiej osoby, a miłość to kochanie jej słabości."

"Otóż mimo że idea odwiecznego przeznaczenia sobie ludzi jest piękna, pociągająca i bardzo romantyczna, to szczerze trzeba powiedzieć, że jest to straszna bzdura. Nie ma nigdzie nikogo nam przeznaczonego! Na świecie - ani na jego drugim końcu, ani też blisko za rogiem - nie żyje żaden człowiek, którego Pan Bóg stworzył specjalnie dla ciebie. Nie bądź aż takim egoistą, by tak sądzić! Czy myślisz, że Bóg stworzyłby drugiego człowieka, by ciebie zadowolić? Przeznaczenie w miłości to kolejny głupi pomysł współczesnej kultury. W miłości chodzi o coś znacznie piękniejszego."


"Czyżby Biblia sugerowała, że wtedy, gdy wszystko w naszym życiu się układa - gdy żyjemy niczym królowie, nie mamy żadnych przeciwników, wszystko jesteśmy w stanie pokonać, a to, co nas obraża, potrafimy stłamsić w zarodku - wtedy zaczynają się wszystkie nasze największe problemy?"

"Według Pisma Świętego życie pełne przeciwności może dać nam znacznie więcej niż proste i spokojne funkcjonowanie." 

"Gdy wszyscy wokół nas są szczęśliwi, a my jesteśmy nieszczęśliwi, to nasze nieszczęście dotyka nas o wiele bardziej i boleśniej. Gdy jednak żyjemy wśród nieszczęśliwców, łatwiej przyjąć swoje nieszczęście." 


0 komentarze:

Prześlij komentarz