1. Po nałożeniu kwarantanny trzeba pobrać obowiązkową aplikację i wysyłać w niej selfie z lokalizacją na każde żądanie, dla potwierdzenia odbywania kwarantanny we wskazanym miejscu, najczęściej w domu. Na odebranie powiadomienia i wysłanie zdjęcia jest bodajże 30 min, w ciągu których spokojnie można do domu wrócić. Pomijając już to, powiadomienie przyszło mi akurat wtedy, gdy byłam w drodze na pobranie wymazu. Zrobiłam więc selfie z lokalizacją 6km od domu i... nic. Totalnie nikogo to nie zainteresowało.
2. Po otrzymaniu pozytywnego wyniku dzwoni Pani z sanepidu. Cała rozmowa była bardzo idiotyczna, na dowód czego opiszę kilka przykładów.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pani z Sanepidu: Zadam Pani kilka pytań. Proszę tylko chwilę poczekać, bo komputer coś mi się zwiesił.
[po 5 min. walki z nową technologią]
PS: to ja będę czytać pytania i będę je zapisywać na kartce, bo na klawiaturze nie mogę.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PS: Gdzie Pani pracuje?
Ja: W domu.
PS: Kiedy ostatni raz była Pani w pracy?
Ja: yyyy.... teraz?
PS: No tak. Czy w pracy stosuje Pani środki ostrożności - maseczkę, dystans, płyn do dezynfekcji?
A nie, przecież na pewno nie chodzi Pani w maseczce po domu...
Ja: [No brawo].
PS: Czy wie Pani, gdzie i od kogo się zaraziła?
Ja: Nie.
PS: Proszę o podanie danych tej osoby.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PS: Proszę podać dane domowników. Czy są zaszczepieni?
Ja: **** ****** ***** ******. Tak, są.
PS: To na mamę nie nakładam kwarantanny, a ojciec widzę w systemie, że ma tylko drugą dawką.
Ja: Ale mama też ma pozytywny wynik...
PS: A no tak, przecież przed chwilą z nią rozmawiałam.
Ja: Jakim cudem ojciec może mieć tylko 2 dawkę, a pierwszej nie? Pomijając fakt, że ma obie i ma zaświadczenie.
PS: Ja nie wiem, tak mi pokazuje w systemie. Muszę w takim razie nałożyć na męża kwarantannę do czasu wyjaśnienia.
Ja: To nie jest mój mąż, tylko ojciec. I jest zaszczepiony, więc według aktualnego prawa nie ma kwarantanny, a błąd w systemie proszę sobie wyjaśnić we własnym zakresie.
PS: Bardzo mi przykro, ale mąż musi osobiście iść do punktu, gdzie był szczepiony i to wyjaśnić. Do tego czasu muszę nałożyć kwarantannę.
Ja: To nie jest mój mąż! I jak ma iść osobiście, skoro właśnie nałożyła mu Pani kwarantannę?!
PS: Muszę to skonsultować, proszę o chwilę. Krysiuuuuuuu! a co ja mam tu zrobić? (,,,) Mam kliknąć w to okienko myszką? (....)
PS: Koleżanka mówi, żeby przesłać skan zaświadczenia o szczepieniu w ciągu 10 min. na e-maila, to nie nałożymy kwarantanny na męża. Yyy, przepraszam, na Pani ojca.
----
Po 10 min. telefon.
PS: Nie mamy zaświadczenia, więc nakładam kwarantannę na męża.
Ja: Ojca.
PS: Tak, tak, przepraszam. Ciągle się mylę.
Ja: A zaświadczenie zostało wysłane, mam potwierdzenie e-maila.
PS: O, to już dzwonię do informatyka. [Pani Tomku, może Pan sprawdzić czy przyszedł e-mail od Pana XX? Ok. Ok. To proszę go wydrukować i przynieść mi do pokoju, bo ja to nie umiem.]
PS: Informatyk zaraz przyniesie mi e-maila, więc nie nakładam kwarantanny.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po kilku dniach tata też uzyskał pozytywny wynik. Dzwoni do niego telefon:
- Dzień dobry, Starszy Posterunkowy XY z Komendy Rejonowej w XXX. Czy rozmawiam z Panem XX?
- Tak.
- Czy ma Pan izolację?
- Tak.
- Czy jest Pan w domu?
- Tak.
- Dziękuję za potwierdzenie. Do widzenia.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Starsze osoby po uzyskaniu pozytywnego wyniku otrzymywały od Państwa (wypożyczony) pulsoksymetr. Po 3 dniach kurier Poczty Polskiej dostarczył go, ale tak się bał COVIDA, że przerzucił paczkę przez płot. Psu bardzo się spodobała nowa zabawka od nieznajomego. Potem musieliśmy chodzić po ogrodzie i szukać jej części.
0 komentarze:
Prześlij komentarz