Zaczynam się starzeć - 32. urodziny

 Wbrew ogólnemu twierdzeniu, że zaczynamy się starzeć z chwilą narodzin, ja zaczęłam dopiero niedawno.


 

Wszyscy mi mówią, że wyglądam o wiele młodziej, niż wskazuje moja metryka. Nikt nie daje mi tylu lat, ile mam. Ale wkrótce to się skończy, bo zaczęłam dostrzegać pierwsze objawy starzenia się:

- Pojawiły się pierwsze siwe włosy,

- W nocy budzi mnie ból kręgosłupa, który potem towarzyszy mi przez cały dzień,

- Rosną mi haluksy,

- Pogorszył mi się wzrok - bez okularów prawie nie widzę na lewe oko,

- Zaczęło boleć mnie kolano bez powodu,

- Zaczęły pojawiać się pierwsze zmarszczki na twarzy,

- Zaczęły mi rosnąć włosy w miejscach, w których nie powinny (na twarzy), 

- Na ciele zaczęły mi się pojawiać nowe znamiona, kaszaki i tłuszczaki,

- Nie chce mi się wychodzić z domu.*

 

Starzenie się to pozbywanie się marzeń

 



* A nie, czekajcie, nigdy mi się nie chciało 😁

Na przyjęciu urodzinowym standardowo była rodzina. Pamiętam czasy, gdy pojawienie się gości w domu powodowało u mnie lęk. Dawno nie czułam tego stanu - z dobrych 8 lat. Aż do teraz. To uczucie znów się pojawiło. Nie było go tak dawno, że nie byłam pewna, czy to lęk, czy naprawdę gorzej się czuję i coś ze mną nie tak. Gdy po godzinie zorientowałam się, że zapomniałam o problemie, już wiedziałam, że to ten wstrętny lęk powrócił. Mam tylko nadzieję, że był to jego jednorazowy, przypominający się wybryk.


0 komentarze:

Prześlij komentarz