"Precedens" Remigiusz Mróz

 Kolejna książka z serii o Chyłce. To chyba moja ulubiona seria książek jak dotychczas. Niesamowicie wciągająca. Nie polecam oglądać równocześnie serialu, bo trochę się różni i można się pogubić :)

" - Wszystko ma swój koniec (...).

- Wszystko oprócz banana, bo on ma dwa"


" - A mimo to humor ewidentnie ci dopisuje.

- Smutne ptaki też śpiewają, Zordon - zauważyła, mrużąc oczy. - Choć właściwie równie dobrze mogą krzyczeć z powodu lęku wysokości. Tak naprawdę nigdy się nie dowiemy."


" - Twoja roztropność jest na poziomie mojej siostrzenicy.

- Masz siostrzenicę, Artur?

- Niedawno mi się urodziła - odparł imienny partner i jego twarz lekko się rozpromieniła. Zawahał się, po czym sięgnął po leżącą na biurku komórkę. - Chcesz zobaczyć zdjęcie?

- A co, zaginęła?

- Nie.

- To po jaką cholerę miałabym to robić?"



" - To jak? Idziemy czy budujesz sobie spierdolot i od razu z niego korzystasz?"


" - Alkohol zabija całkiem sporo ludzi. (...)

- Zapominasz o tym, ilu się dzięki niemu rodzi - odparowała."


" Dziecko, które nie uświadczy czułości w swojej wiosce, kiedyś ją spali, by poczuć trochę ciepła."

 

"Najskuteczniej działam wtedy, kiedy życie rzuca mi kłody pod nogi. A teraz mam ich, kurwa, cały tartak."

 

" - Będzie jak z kroplami.

- Z czym niby?

- Kiedy jedna po drugiej kapie z kranu, doprowadza cię do wściekłości. Jak pada deszcz, tworzą razem kojący dźwięk."




0 komentarze:

Prześlij komentarz