589542212 pomysłów na minutę

Odkryłam skąd moje ciągłe dylematy, mętlik w głowie i trudności w podejmowaniu życiowych decyzji. Mam 589542212 pomysłów na minutę! Więc co się dziwić? 😉

Próbowałam w życiu już bardzo wielu rzeczy a mimo to wciąż szukam swojej drogi. W przeszłości próbowałam swoich sił w hurtowni kosmetycznej, zbierałam truskawki, czereśnie i orzechy, handlowałam z babcią na targu, próbowałam wydać własną gazetę, sprzedawałam zabawki z Kinder niespodzianki, myłam ludziom okna, karczowałam działki, robiłam zakupy, pisałam teksty na zlecenie (copyrighting), pisałam artykuły naukowe, pracowałam w wydawnictwie, sprzedawałam ulotki na stacji benzynowej (😃), tankowałam samochody, sprzedawałam testery kosmetyków, przepisywałam nagrania z dyktafonu, archiwizowałam dokumenty, byłam "konikiem" i wiele innych, których dziś już nie pamiętam. Można więc bez wątpienia rzec, że od dziecka mam w sobie cechy bizneswomen :) 

Obecnie zarabiam przez pisanie prac, rozwiązywanie zadań, prowadzenie biura rachunkowego, sprzedaż akcesoriów do haftu, pieczenie ciast, składanie książek (bookfolding), sprzedaż orzechów i ostrężyn w sezonie, telemarketing i inne przypadkowe zlecenia. Jednak nie satysfakcjonuje mnie to dostatecznie, gdyż wciąż pojawiają mi się w głowie nowe pomysły - napisanie książki/bajki, stworzenie własnego kanału na YouTube, samodzielne wykonywanie wzorów do haftu, handel rękodziełem, tworzenie społeczności z tym związanych, prowadzenie "ciastkowozu", czyli sprzedaż deserów "drive thru", otwarcie przytulnej kawiarni z miejscem do czytania, itd., itd. Z każdą minutą tworzą się nowe pomysły, przez które jestem ciągle niezdecydowana. Nie mogę skupić się na wykonywaniu tylko jednej rzeczy, ale mimo to każdą rzecz chcę dopracować do perfekcji. W efekcie mój mózg jest na ciągłych obrotach i często zamartwiam się tym, czy to wszystko ogarnę. Mam własną wizję wszystkiego i chcę, żeby wszystko było idealne, co wymaga poświęcenia ogromnej ilości czasu, nakładu pracy i nierzadko również pieniędzy. 

Ciekawe, czy kiedyś znajdę rzecz, którą będę chciała wykonywać z satysfakcją do końca swojej kariery zawodowej. Póki co próbuję złapać wszystkie sroki za ogon, co odbija się echem na moim zdrowiu fizycznym. Mózgu, proszę, przestać na chwilę produkować nowe pomysły. 

 

0 komentarze:

Prześlij komentarz