Jestem osobą, która zawsze lubi wszystko wiedzieć (nie mylić ze wścibstwem) i wszystko mieć pod kontrolą. Nie lubię, gdy nie mogę być tam, gdzie coś się dzieje, bądź gdy dwa wydarzenia dzieją się równolegle i muszę wybierać. Na imprezy/spotkania zazwyczaj przychodzę pierwsza i wychodzę ostatnia, żeby nic mnie nie ominęło. Są to cechy charakterystyczne dla nerwicowców. Niedawno dowiedziałam się, że takie zachowanie ma swoją nazwę. Syndrom FOMO.
Trochę teorii. "FOMO
(ang. fear of missing out), to lęk przed tym, że coś nas omija. W
dzisiejszych czasach nieustannie chcemy być na bieżąco i chęć ta staje
się niemal niczym elementarna potrzeba, taka jak spożywanie posiłków czy
oddychanie. Potrzeby fizjologiczne, są jednak uwarunkowane w naszych
organizmach w naturalny sposób, konsumpcja informacji natomiast, staje
się naszym własnym nałogiem. Na pewno każdy z Was zna osobę, która co
chwilę sprawdza skrzynkę mailową i nawet na wakacjach nie może
powstrzymać się od przejrzenia branżowych wiadomości i prowadzenia
rozmów w sprawach biznesowych. O ile takie zachowanie tłumaczone jest
jeszcze pracoholizmem, o tyle obsesyjne sprawdzanie telefonu, Facebooka
czy maila w oczekiwaniu na nowe, zaskakujące wiadomości, staje się już
nieco niepokojące. Według psychologów, takie zachowanie spowodowane jest
lękiem przed opuszczeniem jakiegoś towarzyskiego wydarzenia lub
informacji, która może mieć wpływ na poczynione przez nas plany.
Po
dokładniejszym przeanalizowaniu FOMO, okazało się, że to zjawisko
związane jest z potrzebą porównywania się z innymi i oczywiście chęcią
przodowania, bycia najlepszym. Problem zaczyna się pojawiać, kiedy
widzimy, że komuś wiedzie się lepiej niż nam. Niech tylko ktoś wrzuci na
swoją facebookową tablicę zdjęcia z szalonych, tropikalnych wakacji,
ustawi status dotyczący nowego związku lub poinformuje o zdobyciu nowej,
lepszej pracy. Jest to moment kiedy rodzi się w nas frustracja i
poczucie, że jesteśmy wykluczeni z tego co wysoko cenione i wartościowe.
Oczywiście, nam nie wiedzie się w tym momencie wcale źle, wszystko jest
u nas w jak najlepszym porządku, jednak doszukujemy się bliżej
nieokreślonego sukcesu, który mogliśmy osiągnąć, lecz nie osiągnęliśmy
ze względu na źle obrane wcześniejsze postępowanie. W związku z tym,
osoby z syndromem FOMO, nawet w sytuacji kiedy są przemęczone całym
tygodniem pracy, a ich nastrój podpowiada im, że najlepszym rozwiązaniem
byłoby zaszycie się we własnym domu i zanurzenie się w spokojne tony
relaksującej muzyki, nie przegapią żadnej imprezy, w obawie, że może ich
ominąć coś naprawdę ważnego.
FOMO
to również lęk przed dokonaniem niewłaściwego wyboru. Obawiamy się, że z
wielu możliwych opcji, nie wybierzemy tej, która będzie
najatrakcyjniejsza. Mimo, że według ekspertów FOMO dotyczy głównie
rzeczywistości online, okazuje się, że nie musi dotykać tylko tych,
którym większość życia upływa przeglądając strony internetowe. Ten
syndrom przejawia się też lękiem przed tym, że umknie nam coś, co
teoretycznie mogłoby być fascynujące. W związku z tym zaczynamy bywać
wszędzie – koncerty, wystawy, mecze. Wykorzystujemy każdą nadarzającą
się okazję, tylko po to, aby nikt inny nie sprzątnął jej nam sprzed
nosa. Aukcje internetowe, wyprzedaże, bilety lotnicze w atrakcyjnych
cenach – koniecznie musimy stać się władcami tego wszystkiego.
Oczywiście,
FOMO nie wzięło się znikąd, a największy wpływ na to zjawisko mają
media społecznościowe. To właśnie takie portale jak Facebook czy Twitter
mają potencjał uzależniający, nakręcają nas i sprawiają, że wciąż
sprawdzamy co dzieje się u naszych znajomych, idoli oraz jakich nowości
dostarczają polubione przez nas strony.
Według
naukowców, pierwszym krokiem do poradzenia sobie z FOMO jest przede
wszystkim akceptacja własnych słabości. Należy zmienić swoje lęki w
motywacje – jeśli nie jesteś z czegoś w swoim życiu zadowolony, spróbuj
to zmienić. Nie myśl także, że inni mają dużo lepiej od Ciebie, a wręcz
przeciwnie – mają o wiele gorzej. To, że muszą ciągle publikować w
Internecie każde wydarzenie ze swojego życia, świadczy, że ich
frustracja i lęk przed tym, że coś ich ominie, jest nieporównywalnie
większy niż Twój.
W
tym momencie warto się zastanowić, czy nowoczesna technologia jest
faktycznie tak zbawienna dla ludzkości. Nie można się nie zgodzić, że
przynosi ona wiele korzyści, jednak najważniejsze, byśmy umieli z niej
rozsądnie korzystać. Zastanów się, czy idąc wyrzucić śmieci musisz
koniecznie zabierać ze sobą telefon i czy Twoje życie faktycznie się
odmieni, jeśli w porę nie zobaczysz fotki Twojego znajomego pływającego z
delfinami wśród fal oceanu. W dobie całego wielkiego szału na
nieustanne sprawdzanie co się dzieje u innych, poświęćmy więcej czasu
dla siebie. Przekonasz się, że kiedy zaczniesz spędzać czas na świeżym
powietrzu, oddając się temu co lubisz, a nie temu czego nie powinieneś
przegapić, po pewnym czasie odczujesz, że otchłań Internetu nie jest już
tak wciągająca, jak to bywało kiedyś."
Źródło: http://life4style.pl/fomo-choroba-dzisiejszych-czasow/
Co prawda dla mnie chodzenie na imprezy, koncerty, mecze, spotkania towarzyskie itp. jest bardzo trudne i raczej ich unikam, niemniej jednak czuję się wtedy bardzo źle. Dołuję się faktem, że nie mogłam tam pójść z powodu nerwicy i boję się, że coś mnie omija. I ten ciągły motyw z porównywaniem się do innych.... Powoli z tym walczę i staram się skupić wyłącznie na swoim życiu.
1. Budzisz się rano i pierwszą czynnością, którą wykonujesz jest sięgnięcie
po smartfona i sprawdzenie powiadomień w mediach społecznościowych? (czasami, zależy jakie to są powiadomienia)
2. Nie wyobrażasz sobie spędzenia dnia bez dostępu do internetu? (byłoby ciężko, ale nie wykluczam)
3. Kilka razy dziennie sprawdzasz pocztę i reagujesz na każde powiadomienie
z Facebooka? (tak)
4. Klikasz „wezmę udział” w większości wydarzeń, na które zapraszają cię
znajomi, nawet wtedy, gdy wiesz, że nie uda ci się dotrzeć? (nie)
5. Robisz zdjęcia gdziekolwiek jesteś i jak najszybciej publikujesz je w
sieci? (ostatnio tak, chcąc pokazać ex, że doskonale sobie radzę bez niego)
6. Informujesz w mediach społecznościowych o każdym
wyjściu/wyjeździe/wydarzeniu ze swojego życia? (raczej nie)
7. Na bieżąco sprawdzasz ile lajków i komentarzy zbierają twoje posty? (tak)
8. Każdą nowopoznaną osobę zapraszasz do znajomych na Facebooku? (nie)
9. Korzystasz z mediów społecznościowch tuż przed snem? (tak)
10. Korzystasz z mediów społecznościowych podczas jedzenia
śniadania/obiadu/kolacji? (zdarza się)
Jeśli na większość pytań odpowiedziałaś/łeś twierdząco, prawdopodobnie
cierpisz na FOMO.
Jest jeszcze dla mnie nadzieja ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz