To moja pierwsza książka tego autora i jedna z tych, które niesamowicie wciągają :)
"Do mojej piersi wdarły się dwie dłonie, złapały serce i złamały je na pół." - ktoś jeszcze oprócz mnie zna to uczucie?
"Zdaję sobie sprawę, że ilekroć widzę siedzących razem "przyjaciół" z college'u, zawsze ślą wiadomości tekstowe do jakichś innych znajomych, zapewne wiecznie szukając czegoś lepszego. Nieustanne polowanie na zielonej cyfrowej łące, próba wąchania róż rosnących gdzie indziej, kosztem tych, które są przed tobą."
"Do mojego serca powoli wkradał się niepokój. Wszyscy czytamy o tym, jak niektóre zwierzęta wyczuwają niebezpieczeństwo. Potrafią przewidzieć zagrożenia, a nawet nadchodzące klęski żywiołowe, zupełnie jakby miały niewidzialny radar lub macki sięgające do niedostępnych nam zakamarków. Oczywiście człowiek pierwotny też musiał mieć takie zdolności. Przetrwały one w nas, choć mogą być uśpione, osłabione od nieużywania. Jednak ten neandertalczyk zawsze tam jest, przyczajony pod sportowymi spodniami i wyprasowaną koszulą."
"Wesela, przyjęcia i tym podobne uroczystości często odzwierciedlają charakter urządzających je osób. Pogrzeby rzadko. Śmierć jest egalitarna tak bardzo, że w rezultacie wszystkie pogrzeby, poza tymi na filmach, wyglądają jednakowo."
"Facebook uwielbia torturować porzuconych kochanków, pozwalając oglądać obiekty ich uczuć. Nie można od nich uciec. Ich życie jest tutaj, na widoku."
"Nadzieja to najokrutniejsza rzecz na świecie. Już lepsza jest śmierć. Gdy umierasz, ból ustaje. Jednak nadzieja unosi cię wysoko tylko po to, żeby strącić cię na ziemię. Nadzieja trzyma twoje serce, a potem miażdży je pięścią."
"- Co ja, do cholery, robię Jake?
- Próbujesz żyć - odrzekłem.
Shanta pokręciła głową.
- To się nie uda.
- Kochasz go?
- Tak.
- No to się uda. Tylko będzie pokręcone."
0 komentarze:
Prześlij komentarz